Ahh... ten mój optymizm ;D

Mija godzina za godziną dzień za dniem tak szybko , że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy . A ja wciąż zadręczam się myślami typu : czy oni naprawdę mnie lubią , czy są uczciwi ? Niestety nie znam odpowiedzi na tak "proste pytania". To wszystko jest bezsensowne ! Mówią , że zaufanie to podstawa. No właśnie ja go nie posiadam. Czy to się opłaca ? Nie wiem i o to mam do siebie pretensje ! Tracę tak cenny czas na bezsens ! Ale czy ne marnuje go na "przyjaźń" z niepewnymi osobami ? I znowu nie mogę przestac zadawac tych głupich pytań . Czyżby uzależnienie ? No i zaś!_
_____________________________________________________________________________
Ale teraz tak myślę i chyba już znam odpowiedź na wszystkie moje pytania. Po prostu za dużo poświęcam czasu ludzią , których zbytnio nie znam i za dużo o nich myśle. STOP! STOP! Chce podkreślic, że ci wszyscy ludzie mają jakieś kompleksy i problemy, a ja kocham pomagac (parę razy już mi się udało- jestem z tego dumna). Mam zamiar nadal pomagac ale czy to nie za duże ryzyko ? Ale co mi tam. W końcu mi też ktoś pomoże ! :D :D :D :D :D : D: D:D




.>'Na pewno (Może) się kiedyś doczekam :D